Temat postu:
Dość chaotyczny mecz. Władki rozpoczęli w 9ciu przez co stracili bramkę na początku spotkania. W 10 min grali już w komplecie co widocznie dodało im skrzydeł, bo akcje zaczęli prowadzić w sposób przemyślany - niezłe kombinacje i gra szybką piłką. To zaowocowało prowadzeniem do przerwy 2:1. W drugiej połowie gra się nie zmieniła. Marmota ograniczała się do durnych wybić piłki i błędów obrońców. Chodź w inaczej niż w pierwszej odsłonie spotkania układały sie relacje miedzy zawodnikami tej druzyny (brak krzyków na siebie). Dzięki temu po 15 min drugiej połowy gospodarze uzyskali przewagę atakując większą ilością zawodników. Przyniosło to efekt w 75 min, a składną akcję całego zespołu na bramkę strzełem głową zamienił Dany. Widać to podrażniło zawodników Vładimira, bo po chwili zrobiło się 3:2. Ostatnie słowo należało jednak do Marmoty. Waleczna postawa do samego końca pozwoliła 7 min przed końcem meczu na strzelenie kolejnych dwóch bramek. Dzieła zniszczenia Władków dokończył wprowadzony w drugiej połowie Kozzi. Nasz chłopak po rehabilitacji wraca do składu, aby strzelać w swoim stylu, oby tak dalej. O zwycięstwie Marmoty zadecydowało przede wszystkim lepsze przygotowanie kondycyjne. Piłkarze Vładymira pod koniec meczu nie mieli sił, aby zaatakować.
Post został pochwalony 0 razy